17.01. 3. Trening z Gwiazdami Ewy Chodakowskiej
Jestem co prawda chora, ale odzyskuję siły, a co za tym idzie, naprawdę już się duszę z tego nicnierobienia. Dlatego zdecydowałam się, po tygodniowej przerwie, zrobić trening Ewy Chodakowskiej, pomijając część kardio. Wiem, że jest ona najistotniejsza, ale trochę kaszlę, a chciałam się po prostu ruszyć. Mam nadzieję, że w sobotę będę mogła już zrobić całość.
Nie było tak łatwo, w końcu tydzień nic nie robiłam, a do tego duże osłabienie, spowodowane chorobą i antybiotykiem, więc poczułam, że mam mięśnie. Nie było tak źle, i tak się spociłam, ale bez kardio ten trening nie powinien być w ogóle zaliczony... Bo właśnie ta środkowa część jest najważniejsza, heh.
No ale nie chciałam forsować organizmu, w końcu jestem chora, a dzisiaj postanowiłam się jedynie rozruszać.
ps. 66kg, mimo braku ruchu w chorobie, się utrzymuje ;) Pilnuję posiłków co 3h i zminimalizowałam słodycze. Poza tym dzień zaczynam od owsianki. Ale to już trwa kilka miesięcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz